piątek, 7 stycznia 2011

On a rooftop in Brooklyn at one in the morning.

Chciałam napisać notatkę, ale wyszła na tyle intymna, że aż sama się zawstydziłam czytając. więc musiałam  skasować. Poza tym była disturbing i creepy. Mając 10 lat nadawałam się wyłącznie do intensywnej pomocy psychiatrycznej. A mimo wszystko wyrosłam całkiem nieźle! Mam tylko lekki fetysz na podduszanie i kajdanki, ale za to nie nakładam już sobie na głowę foliowych worków w celu odcięcia dopływu powietrza.

Święta, święta, ty głupi chuju. A pan chirurg powiedział, że jestem już zdrowa, tylko jeszcze 3 miesiące będzie mnie boleć bo jestem strasznie chuda. Nie wiem, jaki jest tam związek, ale nie chciało mi się dopytywać, bo miałam odgnieciony tyłek od siedzenia godzinę w poczekalni. Byłam w urzędzie pracy po kwity, nikt nic nie chciał mi wyjaśnić, a jutro do szkoły. Podobno jakiś egzamin jest, jakieś prace zaliczeniowe do napisania. Nie wiem dokładnie, dawno mnie nie było na uczelni. Jestem zbyt zajęta studiowaniem wzmocnionych metod przesłuchiwania popularnych w CIA, żeby się przejmować takimi rzeczami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz